Zobacz jak poprawnie palić węglem i drewnem
Tak jest czyściej, wygodniej i do ~30% taniej
Wszyscy dymią, to normalne, czym się przejmować?
Jeśli szanujesz pieniądze, jest czym. Dym to nie smrodek – to 1/3 niespalonego paliwa wyrzuconego kominem!
To nie wina węgla niepolskiego albo "złej jakości" – kopci każdy węgiel i drewno, gdy źle palimy.
A palimy źle, bo nikt nam nigdy nie powiedział, jak można palić lepiej.
Ładowanie dużych ilości paliwa na żar – to przyczyna kopcenia
Opał smaży się naraz w całej objętości, uwalniając tak dużo gazów, że większość się nie dopala.
Ale u mnie tylko 10 minut się dymi, przy rozpalaniu, a potem nic.
A sąsiad… o panie, ten to na pewno oponami pali, bo okna nie można otworzyć!
Wystarczy 10 minut by wysłać w powietrze 1/3 paliwa! Poprawne palenie może być bezdymne od pierwszej zapałki. Spróbuj sam a potem przekaż wiedzę sąsiadowi.
Poprawne techniki palenia – jak przerobić dym na ciepło
Nie ma takiego pieca, kotła czy kominka, gdzie nie dałoby się zastosować przynajmniej jednej z nich.
1. Rozpalanie od góry
Załaduj na raz dzienną porcję paliwa, ułóż rozpałkę na wierzchu i po rozpaleniu nie dokładaj już nic.
2. Dokładanie od boku (palenie kroczące)
Przegarnij żar na jedną stronę rusztu i wsyp paliwo obok żaru.
Rozpalanie od góry daje potencjalnie najlepszy efekt. Dlatego jest promowane w Europie, a u nas zaleca tę metodę m.in. Ministerstwo Środowiska i Krajowa Izba Kominiarzy.
Zarazem wymaga przygotowania i pewnej zmiany nawyków – o tym w dalszej części ulotki.
Przed pierwszym paleniem od góry wyczyść komin! Zarośnięty sadzą lub co gorsza smołą komin może zapalić się w dowolnym momencie – niezależnie jak będziesz palić – i puścić z dymem cały budynek!
W pierwszych próbach nie ładuj zbyt wiele paliwa – warstwę do połowy wysokości komory (jakieś 15cm).
Jeśli nigdy nie ładujesz kotła do pełna, to teraz może się on okazać na tyle nieszczelny, że nie da się opanować temperatury i skończy się zagotowaniem wody. W poprawnie wykonanej instalacji centralnego ogrzewania to nie jest groźne – ale nie wszystkie są poprawnie wykonane, dlatego lepiej tego unikać.
W uszczelnieniu kotła pomocna będzie wymiana sznura szklanego uszczelniającego dolne drzwiczki – jeśli taki tam oryginalnie był i da się wstawić nowy; kotły wykonywane chałupniczo często nie mają takich udogodnień.
Co na rozpałkę? Ze dwie garście szczap drewna nie grubszych niż dwa palce ułożonych najlepiej na całej powierzchni paliwa. Do tego na wierzch trochę drzazg, chrust, słoma, kawałek kartonu itp. – im tego drobnego więcej, tym start szybszy i łatwiejszy, szczególnie w kotłach bez nadmuchu.
Co jeśli wygasło? Dołóż jeszcze trochę rozpałki, podpal ponownie, jeśli trzeba i przypilnuj, aż paliwo pod spodem się zapali. Pierwsze podejścia mogą być trudne – uczysz się palić niemal od nowa – ale praktyka czyni mistrza.
Co jeśli kocioł wolno się nagrzewa? Będzie wolniej niż zwykle, ale bez przesady. Grzejniki powinny być ciepłe (40-50°C) max w pół godziny. Jeśli nagrzanie instalacji trwa znacznie dłużej – daj więcej rozpałki, podaj więcej powietrza, wówczas da się wystartować szybciej.
W zamian za nieco wolniejsze rozpalanie kocioł będzie grzał dłużej o kilka godzin, co pozwoli wygrzać ściany budynku i z czasem przed rozpalaniem nie będzie już tak dramatycznie zimno jak dawniej.
Jak dołożyć przy paleniu od góry? Jak widzisz trudno jest ręcznie dołożyć paliwa pod spód żaru (kotły z podajnikiem sobie z tym radzą, w kotłach zasypowych nie da rady). Dlatego zwykle ładuje się kocioł do pełna i pali raz na dobę. Jeśli to nie wystarcza, można pod koniec palenia dokładać dalej sposobem kroczącym albo rozpalić ponownie od góry – zależnie, jak wolisz i czy trzeba grzać jeszcze kilka czy kilkanaście godzin.
Cojeśli chcę palić na okrągło? Spróbuj jednak kilka razy rozpalić od góry, być może przekonasz się że rozpalanie nie jest taką uciążliwością. Cały proces zajmuje 10-15 minut, następnie na kilka-kilkanaście godzin zupełnie zapominasz o kotłowni.
Jeśli jednak wolisz palić na okrągło – pal krocząco, dbając o pokrycie paliwem całego rusztu.
Jakie efekty daje poprawne palenie?
W kotle są płomienie lub żar, nie snuje się siwy dym.
Komin nie kopci.
W kotle i kominie nie ma smoły, jest niewiele suchej sypkiej sadzy.
Ze spalania tworzyw sztucznych lub mebli w domowych warunkach powstają rakotwórcze związki chemiczne.
Czy zdajesz sobie sprawę, że traktując kocioł jak śmietnik trujesz siebie, dzieci i innych mieszkańców?
To nie jest za darmo – to odroczona płatność w kolejkach do lekarzy i aptek. Chlor, cyjanowodór, formalina, składniki pestycydów, trutek na szczury, żrące kwasy, metale ciężkie itd. – tym się faszerujesz spalając takie "darmowe" dodatki do opału. Wdychasz te trucizny zawieszone w powietrzu, które powodują np. wlekący się całą zimę kaszel, alergię, astmę lub zapalenie oskrzeli oraz większe ryzyko nowotworów. Szkody nie są warte złudzenia zysku.
Spalanie odpadów jest karalne – policja lub upoważnieni urzędnicy gminni mają prawo kontrolować kotłownie (także bez niczyjego zgłoszenia) i nakładać mandaty do 500zł a w trudnych przypadkach grzywna sądowa może wynieść do 5000zł i być nakładana wielokrotnie, do skutku.
W domach marznie ponad 4 miliony Polaków a realnego wsparcia wciąż brak. Ale możemy pomóc sobie sami.
Efektywne palenie opisane w tej ulotce pomaga dogrzać dom mniejszym kosztem.
Więcej o tym, jak ogrzać dom nie wydając fortuny przeczytasz na portalu https://czysteogrzewanie.pl/
Ulotka do pobrania w formacie pdf – jeśli chcesz wydrukuj i przekaż sąsiadowi.
Urząd Miejski w Warcie, Rynek im. Wł. St. Reymonta 1, 98-290 Warta, +48 43 82 87 100
Zapraszamy: Poniedziałek: 7:30 - 17:00, Wtorek - czwartek: 7:30 - 15:30, piątek: 7:30 - 14:00.